Potrącił kobietę z dzieckiem i uciekł. Okazało się, że ofiarami wypadku byli jego żona i syn
Do zdarzenia doszło w miejscowości Zibo w prowincji Shandong we wschodnich Chinach. Po rodzinnej kolacji trzyosobowa rodzina postanowiła się rozdzielić w drodze do domu. Mężczyzna pojechał minibusem, a jego żona i 6-letni syn pojechali rowerami. Kobieta miała powiedzieć, że mąż był pod wpływem alkoholu, dlatego nie chciała wsiadać razem z nim do auta. W pewnej chwili minibus rozpędził się i potrącił kobietę oraz dziecko. Przerażony kierowca uciekł z miejsca zdarzenia i nie udzielił pomocy poszkodowanym. O wypadku policję poinformował jeden ze świadków zdarzenia, który wezwał pogotowie. Mimo akcji reanimacyjnej życia chłopca nie udało się uratować. Kobieta w ciężkim stanie i z licznymi złamaniami walczy o życie w szpitalu.
Kilka godzin po wypadku do mieszkania sprawcy wypadku zapukali funkcjonariusze lokalnej policji. Kiedy mężczyzna dowiedział się, że ofiarami wypadku są jego żona oraz syn, wpadł w szał. Kierowca tłumaczył, że nie miał pojęcia, kim były potrącone przez niego osoby. Chińczyk przyznał się do popełnienia przestępstwa i trafił do aresztu tymczasowego. Wyjaśnieniem dokładnych okoliczności sprawy zajmuje się policja.